rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Niewe z miasteczka Wiktorów. Mam przejechane 21566.55 kilometrów w tym 10127.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(33)

Moje rowery

Spec Epic 2763 km

Kona Cinder Cone 15687 km

Giant Granite 8159 km

Kona Caldera 12612 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

5.22 km 1.10 km teren

00:24 h 13.05 km/h:

Maks. pr.:29.30 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: 14 m

Kalorie: 129 kcal

Rower:Kona Cinder Cone

Nie zajechaliśmy do sklepu w Zaborowie

Sobota, 11 czerwca 2011 · dodano: 14.06.2011 | Komentarze 16

Krótka wycieczka z Hanną naszym zestawem drogowym KONA+CHARIOT.
Hania wymyśliła, że piach sypie jej się w oczy i każe się zamykać w przyczepce skutkiem czego nie słyszę potem co mi ma do powiedzenia.
Gdzie mogę kupić dziecięce okularki rowerowe zatem?

Zjeżdżalnia niebieska jest ekstremalna :) © Niewe

Danych wycieczki ni ma, bo Garmin chyba został w Gora Fordzie MONTEo ;)

UPDATE:
Garmin się znalazł i znalazły się dane

Kategoria Hania

Komentarze

kosma100 | 09:57 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Buahahahaha ;-)
Napisałabym ale mi nie wypada pisać TAKICH rzeczy na wycieczce ze zdjęciem Hani ;-)

Niewe | 09:51 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Ja zarywałem (w) co się dało ;)

kosma100 | 09:48 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Swoją drogą ciekawi mnie o co w dzieciństwie zaryliśmy głową, że mamy tak zryte umysły.
Dochodzę do wniosku, że stan naszych umysłów nie mógł powstać bez uprzedniego zarycia.
Chyba, że to było samoz(a)rycie umysłu :-)

kosma100 | 09:42 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Dobrze ZATEM, że Hania nie zjeżdża jeszcze "na strusia" nie musisz się martwić jak to odmienić.
A jeśli już osiągnie ten poziom zawsze możesz użyć czasu przeszłego do opisania faktu "zarycia" ;-)

Niewe | 09:20 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Zarywowywuje zatem? :)

kosma100 | 08:14 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj No właśnie nie bardzo mi pasuje: "... i zarywa głową w piasek"
;-)

Niewe | 07:52 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Zarywa? :)

kosma100 | 07:48 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Niewe Ufff... To pierwszy stopień zaawansowania, jak wejdzie na następny level to będzie "na strusia" ;-)
Kiedyś dziecko mojej kumpeli siedzi na szczycie zjeżdżalni i krzyczy: "Mamo! mamo! Patrz na mnie! Jestem struś!!!" Po czym obraca się głową na dół, zjeżdża na brzuchu i zagłębia głowę w piachu :-)

BTW: Jak odmienia się czasownik "zaryć" w czasie teraźniejszym w 3 osobie l.p? Bo miałam z tym problem ;-)

Niewe | 07:37 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Nie doceniasz Hani. Zjazd na brzuchu odbył się nogami do przodu :)

kosma100 | 07:34 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj P.S. Mam nadzieję, że zjazd na brzuchu nie zakończył się "na strusia"?

kosma100 | 07:32 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Niewe Za brak zdjęcia ze zjazdu na brzuchu masz przechlapane!
A za brak zdjęcia słonika, któremu wytryska z trąby to masz BIG przej...e!

Niewe | 07:25 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj kosma: Jeszcze miesiąc temu kazała się trzymać za rękę na tej ekstremalnej zjeżdżalni. Teraz nie tyko jeździ sama, ale nawet zjechała na brzuchu czego niestety nie uwieczniłem swoim fotoaparatem :)
Che: Koszulka jest na wypasie. Żółta jak należy, ale ma też narysowanego słonika, który tryska wodą z trąby. Pełen wypas :)

kosma100 | 06:25 czwartek, 16 czerwca 2011 | linkuj Pani ze sklepu w Zaborowie na pewno było smutno, że nikt tym razem się na nią nie gapił!
A Hania nieźle wymiata na ekstremalnej zjeżdżalni :-)
Zjeżdżalnie bywają niebezpieczne o czym przekonała się Ania, ale widzę, że Hania to profesjonalistka więc Jej to nie grozi :-)

CheEvara | 08:40 środa, 15 czerwca 2011 | linkuj O cudzie można by mówić, gdybyś wcisnął go DO BUKŁAKA:))
P.S. Haniuta w koszulce lidera:) Lubię to:)

Niewe | 06:57 środa, 15 czerwca 2011 | linkuj Spoko, znalazłem.
Nie wiem jakim cudem wcisnąłem go pod bukłak.

Goro | 06:55 środa, 15 czerwca 2011 | linkuj Niestety nie został ;(

Komentuj