Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Niewe z miasteczka Wiktorów. Mam przejechane 21566.55 kilometrów w tym 10127.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Niewe.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
56.00 km 8.00 km teren
02:15 h 24.89 km/h:
Maks. pr.:37.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:109 m
Kalorie: 1766 kcal

Zegrze ;)

Czwartek, 25 sierpnia 2011 · dodano: 26.08.2011 | Komentarze 7

Plan na dzisiaj był tak prosty, że miałem wręcz pewność, że się szybko zesra jak inne tego typu plany.
Miała być ustawka po pracy z Jankiem, Gorem i Che. I miała być jazda na Zegrze.
Na dobry początek jak tylko wyszedłem z pracy lunęło, a ja bez błotniczków i na krótko. Ponieważ miałem nadwyżkę czasu w drodze do Gora przysiadłem sobie w Grappie, zamówiłem piwko i wobec nakoooorwającego strasznie deszcze wyjąłem swojego taczfołna i jęłem ogarniać na nową logistyczną stronę dzisiejszego planu.
Na pierwszy ogień poszedł Goro. Krótka rozmowa i nie muszę wychodzić z knajpy – goro przyjedzie do mnie :)
Następny był Janek . Krótka wymiana SMSów i w ogóle nie przyjedzie, czyli nadal nie musze wychodzić z knajpy :)
Następna była Che. Tu już było trochę trudniej. Jak to z Che. Okazało się, że robi jakiś trening na Agrykoli i że nadal zamierza się trzymać planu i jechać na Zegrze. Bez sensu. Nie po to kreśli się śmiałe plany, żeby je potem realizować.
No więc, jak zaznaczyłem było trochę trudniej, ale się udało i umawiamy się Na Barskiej na pyszną pizzunię zamiast jeżdżenia. Che chyba czuła, że Janek nie przyjedzie i aby choć stan osobowy się zgadzał przywiozła ze sobą Izkę. Chyba nawet lepiej ;)
Dwie godziny w pizzerii minęły niepostrzeżenie, a ile się człowiek ciekawych rzeczy przy okazji dowiedział. Goru ,na ten przykład, w Istebnej obtarły się sutki,a Che nosi na nadgarstku ortezę od...
...nie to za mocne na bloga ;)
Dobrze tak pokręcić w taki wesołym towarzystwie :)
Kategoria Na luzie, Użytkowo



Komentarze
CheEvara
| 10:51 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj W sumie... bardzo w temacie ta kontuzja jest :D
puchaty
| 10:37 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj Acha! Hmm... Ale jak od dzwona w gupiego ch*ja, to by się się nadał?
CheEvara
| 10:31 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj Na nadgarstek jak najbardziej
Ale na taki nadgarstek, który został uszkodzony podczas jednej konkretnej czynności:D
puchaty
| 10:29 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj A nie na nadgarstek?? :(
CheEvara
| 10:22 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj Pewnie, że tak.
Tylko że
ta orteza
jest tylko na jedną dolegliwość
...
jej przyczyn szukaj na moim blogu:D
puchaty
| 10:18 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj Ja chciałbym powiedzieć, że mię też napieprza nadgarstek oraz trochę palca na lewy ręce po dzwonie, którego się nabawiłem we Suszu. Czy mógłbym ewentualnie pożyczyć ty ortezy jak już się Che nacieszy?
CheEvara
| 09:18 piątek, 26 sierpnia 2011 | linkuj A ja u siebie na blogu napiszę od czego ta orteza:)
Wiem, że moje mazoviane rywalki czytają czewarę, niech choć przez TO gul im skoczy:D:D:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atazr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u