Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Niewe z miasteczka Wiktorów. Mam przejechane 21566.55 kilometrów w tym 10127.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Niewe.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Na luzie

Dystans całkowity:12729.59 km (w terenie 6033.62 km; 47.40%)
Czas w ruchu:625:51
Średnia prędkość:19.78 km/h
Maksymalna prędkość:76.50 km/h
Suma podjazdów:32883 m
Suma kalorii:222087 kcal
Liczba aktywności:223
Średnio na aktywność:57.08 km i 2h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
86.00 km 35.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trójmiejski Park Krajobrazowy

Sobota, 11 lipca 2009 · dodano: 13.07.2009 | Komentarze 3

Kolejny dzionek nad morzem. Tym razem zamierzam zwiedzić Trójmiejski Park Krajobrazowy. Samopoczucie jakby lepsze niż wczoraj, ale co by nie mówić odczuwam delikatne zmęczenie grillową dwudniówką i wyjeżdżam dopiero koło 10-tej rano.
Na początek prawie nad samym morzem ścieżką nad jakimś konkretnym kolektorem. Mimo, że jadę w chaszczach przy wydmach nawierzchnie mam asfaltowo-płytowo-szutrową. Klimat zdecydowanie nadmorski. W Sobieszewie wjeżdżam na drogę 501 i na stały ląd. Jadę na wschód w stronę Przejazdowa cały czas zastanawiając się nad alternatywą dla trasy numer 7, którą nie bardzo mam ochotę jechać. Przed samą siódemka staję i spędzam dłuższy czas nad mapą. I nagle pojawia się rozwiązanie mojego problemu. Nadjeżdża około 20-to osobowa ekipa w koszulkach Rajd Rowerowy Wzdłuż Wisły i Nie Tylko i pakują się na trasę. W kupie siła myślę i niewiele myśląc wpadam razem z nimi. Po drodze ucinam sobie pogawędkę i dowiaduje się, że ekipa jest już w trasie drugi tydzień, a jadą z Biskupina na Hel. Cel na dzisiaj dworzec w Gdańsku. Dla mnie bomba! Do dworca jadę z nimi wymieniając się poglądami na życie i rowery z kierownikiem zamykającym peleton. Czad. Dalej przebijam się przez środek Starego Miasta i jakoś tak na azymut do ul. Kartuskiej przez Jasień do Kiełpinka. Tam zaczyna się TPK :-) Jadę początkowo zielonym potem niebieskim szlakiem wzdłuż rzeczki. Klimat rewelacyjny. Mocno pofałdowany, wręcz pagórkowaty teren, nawierzchnia twarda bez kawałka piachu, a wokół las z przewagą buka. I ptaki. Tak głośne, ze ciężko się rozmawia przez telefon. Lasami dojeżdżam do Pachołka, ale odpuszczam sobie wjazd na niego i kieruję się w stronę Sopotu.
W Sopocie na ścieżce rowerowej nagle wyprzedza mnie bajker na ostrym w koszulce bikestats - FLASH Bez trudu go doganiam ;-) i zagajam o Bike Orient, na którym pierwszy raz go spotkałem. Od słowa do słowa postanawiamy razem zjeść jakiś makaron. Flash przeprowadza mnie dość sprawnie przez miasto do jakiejś pizzerii, a sam leci po lampki. W międzyczasie zdecydował bowiem, że odwiezie mnie do Świbna. Dla mnie bomba. Po pierwsze mam towarzystwo, po drugie takie, które doskonale zna okolice. W efekcie całkowicie omijamy siódemkę i jadąc wzdłuż jakiś kanałów, rzeczek i zakładów wracamy na wyspę Sobieszewską i do Świbna.
Jak co wieczór czas na niezdrowe jedzenie i picie. Odpalamy grilla i piwka, zamęczając towarzystwo rowerowymi opowieściami.
Na następny dzień planuję większą wyprawę, o której opowiadam Tomkowi. Ale "większa" to ona jest raczej tylko dla mnie. Tomek stwierdza, że skoro do roboty idzie dopiero na 14-tą chętnie się rano do mnie przyłączy na tą "przejażdżkę" i umawiamy się na 5:30 rano. Ale o tym już w następnym wpisie :-)
Kategoria Na luzie


Dane wyjazdu:
46.00 km 36.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Krynicy na rybkę

Piątek, 10 lipca 2009 · dodano: 13.07.2009 | Komentarze 1

Pierwszy poranek nad morzem okazał się ciężki. Trudy powitania i świętowania spotkania spowodowały, że do późnego popołudnia wyleguję się nad plaży chłonąc płyny. Po południu pada pomysł by wyskoczyć do Krynicy na rybkę. Ja oczywiście rowerem, znajomi autem. Ze Świbna, w którym waletuję przeprawiam się promem, a następnie naprawdę fajnymi, twardymi ścieżkami przez las nad samym morzem prawie do Krynicy. Prawie, bo jakieś 10 kilo przed Krynica szlak przechodzi na druga stronę szosy i niknie w szuwarach. Nie mam dzisiaj wystarczająco dużo siły by go eksplorować, więc dalej asfaltem.
Potem tylko spakować rower do auta i można zacząć spożywać. Rybkę oczywiście.
Kategoria Na luzie


Dane wyjazdu:
56.00 km 8.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wybieram się nad morze...

Wtorek, 7 lipca 2009 · dodano: 13.07.2009 | Komentarze 3

Jak zwykle przed wyjazdem narobiło się spraw do załatwienia. Spraw rowerowych of kors. Wczesnym popołudniem, po obiadku wybieram się z Wiktorowa do Warszawy Traktem Królewskim do Legionu. Tam spotykam się z Gorem, który jak zwykle wraca z pracy rowerkiem. Plan był taki, że polecimy razem do dwóch kółek, ale nadchodząca burza zniechęca Gora. Mamrocze coś tam o mokrych butach nazajutrz rano, ale ja wiem, że po prostu boi się, ze za mną nie nadąży ;-) Kupuje w Legionie nowe rękawiczki i gnam do Dwóch Kółek sam. Po drodze łapię burzę, ale chyba tylko jej krawędź, bo dojeżdżam tylko lekko zmoczony. Niestety bagażnik z sakwą oraz kurtka przeciwdeszczowa, które planowałem kupić "wyszły" :/ Właściciel zamawia dla mnie co trzeba, ale odbiór dopiero w czwartek rano. Trudno. Wracam przez Włochy, prosto do Kocjana, stamtąd przez Groty, a potem Janów. W Janowie stoją gliny w cywilnymi radiowozie i gapią się na ogromnego łosia spacerującego między domami. Nie byłbym bym sobą gdybym sobie z nimi nie uciął sarkastycznej pogawędki :-). Po przemiłej wymianie zdań, nakręcam film z łosiem w roli głównej i jadę do Lipkowa, a następnie pożarówką przez KPN do Stanisławowa i do domku, po drodze oczywiście kupując dwa zimne piwka. Razem 56 kilo. Jak na pierwszy mój wpis na bikestacie musi wystarczyć. Zobaczymy czy starczy mi cierpliwości i sumienności, żeby prowadzić to w miarę regularnie.

PS.
Jak tu się wstawia zdjęcia?
Kategoria Użytkowo, Na luzie


stat4u