Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Niewe z miasteczka Wiktorów. Mam przejechane 21566.55 kilometrów w tym 10127.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Niewe.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
42.63 km 30.00 km teren
02:37 h 16.29 km/h:
Maks. pr.:50.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:520 m
Kalorie: 1557 kcal
Rower:Spec Epic

Kraków – dawna stolica Polaków

Niedziela, 25 listopada 2012 · dodano: 29.11.2012 | Komentarze 17

W sumie nadal powinien być stolicą. Cywilizacyjnie Warszawę dzieli od niego prawdziwa przepaść. Mam tu na myśli głównie infrastrukturę komunikacyjną.
Efekty ułatwień dla rowerzystów widać na każdym kroku.

Można do przedszkola zajechać z fasonem? Można :) © Niewe


Na rowerowanie w okolicach Krakowa mieliśmy zaledwie kilka godzin w niedzielę. Bo późno się zebraliśmy po wczorajszej imprezie i bo wcześnie robi się ciemno.
A ciemno jest fuj. Zwłaszcza w obcym terenie.
Ponieważ Ojcowski Park Narodowy zwiedziliśmy w zeszłym roku, a Podkrakowskie Dolinki dopiero co na Odysei, tym razem wybraliśmy się do Lasu Wolskiego i do Tyńca.

Fajny ten Wolski, bo mocno pagórkowaty, ale ludzi tam jak w Powsinie. Za wielki też nie jest, ale to w sumie dobrze, bo robiło się już późno, a koniecznie chcieliśmy jeszcze zaliczyć Tyniec.

Tyniec z perspektywy mrówki. Ale nie takiej mrówki co kitra fajki przez granicę, tylko takiej zwykłej. © Niewe


Gdzieś po drodze przyłączył się do nas jakiś miejscowy ziąą, którego wydzwoniła Che celem przewodnictwa po okolicy (znaczy się on nam miał przewodzić), ale prawdę powiedziawszy okazał się mało przydatny, więc z braku laku posłużył za statyw, dzięki czemu jesteśmy wreszcie razem na jednym zdjęciu.

Jest też klasztor, jako mistrz drugiego planu © Niewe


Zjeździliśmy jeszcze pobliskie wzgórza zwane zdaje się Lasem Tynieckim i już po zmroku hajłejem nad Wisłą wróciliśmy na miacho na małe „poprawiny” po wczorajszym.
Organizm się tego domagał, nie było sensu się opierać.
Kategoria Na luzie



Komentarze
SCRUBBY
| 20:37 niedziela, 9 grudnia 2012 | linkuj W takim razie zdzwonimy się w tygodniu, by w jakiś łikiend uraczyć się tym i owym.

P.S. Nie organizuj "owego". "To" nam wystarczy ;))))
Niewe
| 10:30 niedziela, 9 grudnia 2012 | linkuj Dodatki naprawcze mam, a spirytus z Czech nie tyle nawet reflektuję, co pożądam. Przed świętami jednak może być już problem z wolnym łikendem, a w tygodniu wolałbym nie. Obaj znamy zakończenie tej historii ;)
SCRUBBY
| 08:19 sobota, 8 grudnia 2012 | linkuj Mam dwie lampki do naprawy i zaje... doskonałą cytrynówkę własnej roboty na spirytusie z Czech ;) Spirytus był tani a koleś sprzedający już "nie mógł nań patrzyć" ;) Daj znać Piotr, czy w Domu Złym, masz nadal jakieś dodatki naprawcze w sprayu do lampek.
Niewe
| 08:27 czwartek, 6 grudnia 2012 | linkuj Krótko mówiąc pierdoła. I to taki pierdoła, że nawet w konkursie na największego pierdołę zająłby drugie miejsce. Taki z niego pierdoła :P
Savil
| 22:08 niedziela, 2 grudnia 2012 | linkuj A i nawet na statyw się zią nie nadaje, bo kadrować nie umie i uciął nogi ;)
Savil
| 22:08 niedziela, 2 grudnia 2012 | linkuj A i nawet na statyw się zią nie nadaje, bo kadrować nie umie i uciął nogi ;)
Niewe
| 18:15 niedziela, 2 grudnia 2012 | linkuj Jak każdy szanowany mędrzec dysponuję szacowną brodą :P
chrisEM
| 22:44 piątek, 30 listopada 2012 | linkuj Tak się właśnie zastanawiałem co się z Wami dwojgiem dzieje.
Nawet dzwonić miałem, ale pomyślałem, że mnie to za drogo wyniesie.
I teraz pacze na zdjęcie i pytam co On ma na twarzy?
Niewe
| 09:02 piątek, 30 listopada 2012 | linkuj Z komentarzy wynika, że wypad był stosunkowo udany to i wrażenia pozostały niezłe :P
CheEvara
| 09:02 piątek, 30 listopada 2012 | linkuj Ale na miotle tam nie latałeś:P
A ja tak :D
zarazek
| 08:57 piątek, 30 listopada 2012 | linkuj Też się tam wybrałem, tyle że na wiosnę i wyglądało wokół trochę ładniej. :)
CheEvara
| 08:51 piątek, 30 listopada 2012 | linkuj Tomas dziękuje za to, że przyjechaliśmy aż z Warszawy, żeby mu pokazać, jak fajne tereny ma do pojeżdżenia:D
Niewe
| 10:59 czwartek, 29 listopada 2012 | linkuj Komunistyczny wygwizdów jak w każdym mieście Polski. Jakiś tam urok ma, ale rowerem zdecydowanie lepiej jeździ się po centrum.
lukasz78
| 10:52 czwartek, 29 listopada 2012 | linkuj Właśnie dlatego to Kraków powinien być przedmieściem Nowej Huty a nie odwrotnie :)
Niewe
| 10:49 czwartek, 29 listopada 2012 | linkuj Wystarczy pojechać do Huty i jest dziko jak na Wrzecionie. Dla każdego coś miłego.
SCRUBBY
| 10:41 czwartek, 29 listopada 2012 | linkuj Zgodnie z prawem RP, przypominam, że Kraków jest nadal MIASTEM STOŁECZNYM.
lukasz78
| 10:40 czwartek, 29 listopada 2012 | linkuj Kraków nie nadaje się na stolicę Polski, nie ma w sobie tej pierwotnej wschodniej dzikości, którą ma Warszawa. Kraków może nadawałby się na stolicę Czech czy nawet Austrii, ale nie Polski. Na stolicę Polski to oprócz Warszawy tylko Łódź i Radom się nadają, może jeszcze Kielce.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iazaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u